Krążą plotki, że Tomasz Lis przeniesie swój program do internetu – konkretnie na „Onet” należący do tej samej grupy medialnej Springera, co „Newsweek”. Cóż, przypomnę, że po zwolnieniu z Polsatu, Lis zrobił już podobny manewr – i wtedy internetowa mutacja jego show zakończyła się spektakularną klapą. Będzie zatem kolejny powód do tego, by „Der Onet” omijać szerokim łukiem.
*
Słynne Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO, które „zawłaszczył” przerażający Macierewicz produkowało sejmowe interpelacje, zgłaszane następnie przez posłów PO jako własne. Nic więc dziwnego, iż przejęcie Centrum tak przeraziło polityków opozycji – teraz już zupełnie nie będą wiedzieli „szto diełat'”. Pewnie dlatego od tamtej pory łażą jak oczadziali, a Schetynescu bredzi coś o przywiezieniu do Warszawy „miliona” demonstrantów. Tak to jest, jak marionetki odetnie się od zewnętrznego sterowania.
*
PiS strzela sobie w stopę – przeforsował bowiem nowelizację ustawy o policji, która daje organom prawo do montowania u operatorów internetowych tzw. bezpiecznych łączy, czyli interfejsów za pomocą których będzie można szczegółowo inwigilować aktywność użytkowników w sieci. No to teraz niech się PiS nie zdziwi, jeśli do KOD-owców zaczną masowo dołączać rozzłoszczeni internauci – niczym w pamiętnym proteście przeciw ACTA. I, choroba, będą mieli rację.
*
Media sportowe donoszą, że przenosiny do polskiej Ekstraklasy piłkarskiej rozważa litewski Żalgiris Wilno. Cóż, zważywszy, iż trzon kibiców Żalgirisu stanowią tamtejsi skrajni nacjonaliści, z kolei wśród polskich kibiców przeważają sympatie patriotyczne i narodowe, byłoby ciekawie. Pomyślmy, o ile mi wiadomo, obecnie sezon liczy sobie 37 kolejek – i tyle dokładnie byłoby okazji, żeby pogrobowcom litewskich Szaulisów spuścić konkretny wp...l. Zapraszamy!
*
Premier Bawarii Horst Seehofer zagroził Makreli Trybunałem Konstytucyjnym, jeśli ta nie zmieni swej polityki imigracyjnej. I to, w połączeniu z sylwestrowymi ekscesami migrantów oraz medialnym kneblem na doniesienia w sprawie tychże, jest dobry moment, by złożyć w Brukseli wniosek o zbadanie stanu praworządności oraz wolności mediów w Niemczech. A potem za karę „Standard & Poor's” obniży im rating. Bo to przecież chyba niemożliwe, by reguły dotyczące Polski nie obowiązywały innych krajów, prawda?
*
Niemcy wzięli sobie do serca transparent polskich kibiców „Protect your women, not our democracy” i zaczynają masowo organizować straże obywatelskie mające czuwać nad bezpieczeństwem na ulicach. Tamtejsze media uderzyły w płacz, że straże angażują „ekstremistów” i przyciągają do „skrajnych środowisk” zwykłych obywateli. Do tego bratnia Austria „zawiesiła” zasady Schengen, strasząc przy okazji końcem UE. I to, drodzy Państwo, będzie jedyny trwały efekt rządów Makreli: renesans narodowego socjalizmu (tu akurat my, Polacy, nie mamy się z czego cieszyć), secesja Bawarii oraz rozpad eurokołchozu. Pani kanclerz, oby tak dalej!
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl
„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Polska Niepodległa” nr 3 (124) (20-26.01.2016)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz