niedziela, 17 grudnia 2017

O wypłukiwaniu pieniędzy z powietrza

W sprzyjających warunkach nawet pojedynczy bank jest w stanie wykazać nadzorowi niemal dowolną wartość kapitału” - prof. Richard A. Werner.

Powszechnie przyjmowana zasada głosi, że banki funkcjonują w oparciu o system rezerwy cząstkowej – tzn. pożyczając pieniądze muszą jednocześnie zadbać o pewien minimalny poziom rezerw, powyżej którego nie wolno im udzielać kredytów. W ten sposób regulowana i ograniczana ma być (przynajmniej w teorii) radosna twórczość związana z bankową kreacją pieniądza. Inne założenie, zwane „teorią pośrednictwa finansowego” mówi, iż banki generalnie są jedynie pośrednikami pomiędzy tymi, którzy mają pieniądze, a tymi, którzy ich potrzebują i nie różnią się w tym aspekcie działalności od innych instytucji finansowych. Te dwie komplementarne wobec siebie teorie były w minionych dziesięcioleciach kamieniem węgielnym myślenia o bankowości.

Tyle, że najprawdopodobniej obie są błędne, zaś banki de facto kreują pieniądze z niczego, nie przejmując się poziomem zabezpieczeń i depozytów. Do takiego wniosku doszedł profesor Richard A. Werner z Katedry Bankowości Uniwersytetu w Southampton. Twierdzi on, że jedyną prawdziwą i zgodną z empirycznym doświadczeniem jest „bankowa teoria kreacji kredytu”, wedle której każdy bank z osobna tworzy pieniądz w momencie udzielenia kredytu. Szczegółowo mechanizm ten został opisany w pracy „Stracone stulecie w ekonomii. Trzy teorie i niezbity dowód” dostępnej w internecie w polskim tłumaczeniu dzięki Fundacji „Jesteśmy Zmianą”.

Otóż zespół prof. Wernera we współpracy z niemieckim bankiem spółdzielczym Raiffeisenbank Wilderberg e.G. z dolnej Bawarii przeprowadził test finansowy polegający na zbadaniu procedur udzielania kredytu i jego rachunkowych konsekwencji. Bank zgodził się na potrzeby testu udzielić kredytu w wysokości 200 tys. euro. Technicznie odbyło się to następująco: jako punkt wyjścia posłużyły rozliczenia roczne za rok 2013 do których ręcznie „doksięgowano” w systemie informatycznym wspomniany kredyt – tak, jakby był udzielony w 2013 r. Takie sytuacje mają miejsce w realnej działalności bankowej w przypadku transakcji zawartych realnie przed 31 grudnia danego roku, lecz których nie zdążono wprowadzić do systemu przed końcem roku kalendarzowego. Wszystko odbyło się na oficjalnym bankowym oprogramowaniu z zachowaniem wszelkich przewidzianych na tę okoliczność procedur – innymi słowy, kredyt został naprawdę udzielony i przelany na rachunek prof. Wernera. W efekcie w bankowych zestawieniach wzrosły zarówno aktywa (czyli kredyt udzielony Wernerowi), jak i pasywa (depozyt Wernera pochodzący z kredytu).

Co to oznacza? Ano to, że bank udzielając kredytu na żadnym etapie nie badał swoich depozytów i rezerw, co obala zarówno teorię rezerwy cząstkowej, jak i teorię pośrednictwa finansowego – bo w żaden sposób nie pośredniczył pomiędzy wpłacającymi pieniądze do banku, a kredytobiorcą. Krótko mówiąc, do udzielenia kredytu, jego zaksięgowania i sfinalizowania operacji na kontach nie były potrzebne żadne inne transakcje i procedury. A zatem, bank wykreował pieniądze „z powietrza”.

Ta empiryczna obserwacja ma doniosłe znaczenie praktyczne, co autor udowadnia na przykładzie specyficznej akcji kredytowej podjętej przez bank Credit Suisse, przygnieciony kryzysem 2008 r. Mianowicie bank zaoferował w październiku 2008 r. inwestorom z Zatoki Perskiej (głównie z Kataru) preferencyjne akcje o wartości 7 mld. funtów, co uratowało jego płynność finansową. Dowcip w tym, że do banku nie trafiły żadne „zewnętrzne” pieniądze od szejków, bowiem nabywcom akcji bank zaproponował... kredyty gotówkowe. A zatem katarscy inwestorzy „nabyli” akcje banku finansując je z kredytu udzielonego przez tenże bank, który dzięki tej „inżynierii finansowej” zwiększył kapitał własny – w istocie kreując pieniądz ex nihilo (formalnie jako „zabezpieczenie” dla tych 7 mld. funtów kredytu posłużyły... własne preferencyjne udziały Credit Suisse – czyli bank pożyczył pieniądze pod zastaw zaufania do samego siebie, z pełnym błogosławieństwem szwajcarskich organów nadzorczych). „Dzięki temu wiemy, że w sprzyjających warunkach nawet pojedynczy bank jest w stanie wykazać nadzorowi niemal dowolną wartość kapitału” - konkluduje Werner.

Opisywana tu „alchemia finansowa” ma daleko idące konsekwencje dla państw, szczególnie rozwijających się. Otóż, by kraje te uzyskały odpowiedni poziom finansowania rozwoju, zmuszone są do zadłużania się – i to przeważnie w walutach obcych. A skąd zagraniczne banki-wierzyciele mają pieniądze? Ano, pozyskują je z powietrza w drodze „magicznych” kliknięć w swych systemach informatycznych – w zamian za co dostają pieniądze realnie wypracowane w zadłużonych gospodarkach. W związku z tym Werner postuluje zmianę finansowania rządów z emisji obligacji na pożyczanie od banków centralnych – czyli, by banki centralne miały prawo robić to samo, co opisywany tu Credit Suisse. Tylko na czym wówczas zarabialiby banksterzy? W końcu, jak podczas jednego ze spotkań w Parlamencie Europejskim stwierdził George Soros, „dług państwowy jest podstawą funkcjonowania rynków finansowych”...


Gadający Grzyb


Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/


Artykuł opublikowany w tygodniku „Gazeta Finansowa” nr 50 (15-21.12.2017)

16 komentarzy:

  1. Moim zdaniem artykuł to odkrywanie dawno odkrytego.

    Przede wszystkim: teoria kreacji kredytu w oparciu o system rezerwy cząstkowej oraz teoria kreacji kredytu ex nihilo wcale nie są ze sobą sprzeczne.

    Ta „rezerwa cząstkowa” to parę procent kwoty kredytu, przyjmijmy przykładowo 4%. Zwykle w normalnych czasach, poza okresem nadzwyczajnej bańki kredytowej, każdy bank ma wystarczające zasoby „rezerw” aby udzielić każdego nowego, zwłaszcza małego, kredytu.

    Gdyby zaś „rezerw” zabrakło na potrzeby jakiegoś nowego większego kredytu, to można przecież te „rezerwy” uzupełnić pożyczając pieniądze z banku centralnego. Bank po prostu udziela kredytu a potem sprawdza, czy ma wystarczające „rezerwy”. Jak brakuje, to pożycza brakującą kwotę z Bundesbanku. Takie są procedury.

    Nie było potrzeby odkrywania Ameryki, nie ma sprzeczności pomiędzy dwoma teoriami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, tylko że w eksperymencie Wernera nie było żadnego "potem". Bank wykreował kredyt i już. Ponadto przykład szwajcarskiego banku kreującego pożyczkę pod zastaw własnych akcji pokazuje, że żaden bank centralny nie jest tu potrzebny.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kredyt dla zadłużonych to idealne rozwiązanie dla wszystkich osób, które chcą uzyskać wsparcie na drodze skutecznego wychodzenia z długów. Współcześnie firmy pożyczkowe oferując kredyt dla zadłużonych, chcą umożliwić całkowite wyjście z długów. Dzięki temu klient zdobywa równowagę finansową, a równocześnie wie, że w razie potrzeby może liczyć w przyszłości na pełne wsparcie i nigdy nie zostanie sam ze swoimi problemami. Nie każdy ma idealna historię kredytową dlatego pomoc dla zadłużonych od firm pożyczkowych jest bardzo korzystnym rozwiązaniem. Firmy pożyczkowe na Ekassa dostosowują swoją ofertę do realnych możliwości klientów z niskim dochodem, czy osób posiadających kilka kredytów w różnych firmach pożyczkowych, których spłata zaczęła nastręczać zbyt wiele trudności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przede wszystkim liczy się scoring kredytowy jeżeli staramy się o pożyczkę. Opracowywany jest ona na podstawie naszej ogólnej historii, wieku, przychodów i tym podobnych rzeczy. Najlepiej także, abyśmy wcześniej mieli zaciągnięty już kredyt i oddali go w wyznaczonym terminie. To da nam bardzo dobre pole wyjściowe do dalszych negocjacji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Posiadanie zdolności kredytowej to konieczny wymóg uzyskania kredytu a co do samej działalności banków to dość skomplikowane zagadnienie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdolność wyrabiamy sobie na przestrzeni wielu lat regularnych, terminowych spłat zadłużenia. Nasz scoring od tego zależy. Banki obliczają go własnie na podstawie całej naszej dotychczasowej historii oraz zarobków które osiągaliśmy na przestrzeni ostatnich miesięcy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyrabianie zdolności kredytowej to dość żmudny proces niestety. W bankach różnie z tym bywa, ale jeśli chodzi o firmy pożyczkowe to tam z reguły dużo łatwiej uzyskać finansowanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlatego chyba łatwiej jest sie starać o pożyczkę pozabankową, nie jest tak trudno. Dla przykładu mój znajomy starał się o kredyt w czterech bankach i nic z tego. A złożył wniosek przez internet w firmie pożyczkowej i od razu dostał

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko zależy od tego na jaki cel potrzebujemy pieniędzy. Na przykład przy kredycie hipotecznym bez zdolności kredytowej to nie ma o czym marzyć. Z resztą czytając http://wachlarzkredytow.pl/ to dużo więcej dowiedziałam się o tego rodzaju kredytach. Taka wiedza się przydaje zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Firmy pozabankowe https://www.netpozyczka24.pl/ coraz więcej uwagi poświęcają na proces oceny ryzyka kredytowego swoich klientów. Dziś jest zdecydowanie trudniej uzyskać finansowanie z pożyczek pozabankowych od tego co było jeszcze kilka lat temu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Póki co nigdy nie korzystałam z żadnych pożyczek, ale nigdy nie wiadomo do czego może zmusić jakaś nagła, nieplanowana sytuacja. Dlatego jak mam czas to wchodzę na takie blogi jak http://chwilowkanadzis.pl/ , żeby po prostu mieć wiedzę na takie tematy. Czasem nawet w różnych rozmowach ze znajomymi pojawiają się takie tematy, to nawet jak się nie korzysta to dobrze o pewnych kwestiach wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy jesteś w kryzysie finansowym, szukasz pieniędzy, aby rozpocząć własną działalność gospodarczą lub zapłacić rachunki ?, PayLATER Loan otrzymuje wszystkie rodzaje pożyczek przy niskim oprocentowaniu 2% Złóż wniosek teraz przez e-mail na adres: ( paylaterloan@zoho.com ) LUB WhatsApp ( +19292227518 )

    OdpowiedzUsuń
  13. nie każdy ma możliwość pochwalić się świetną historią kredytową, a czasem szybki dostęp do pieniędzy jest niezbędny. dlatego dobrze, że jest możliwość wzięcia chwilówek

    OdpowiedzUsuń
  14. Ci co mają pieniądze i dobrą historię kredytową, będą mówili, żeby pożyczek nie brać, natomiast pozostała część osób, którym brakuje środków na różne pilne wydatki, będą szukać możliwie najlepszej oferty pożyczki dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  15. OFERUJEMY I PILNE POŻYCZKI DO 3% STAWKI INTERESÓW DLA BIZNESU I PRYWATNOŚCI
    CEL ZASTOSUJ TERAZ PONIŻEJ PONIŻEJ E-MAILU:
    alexsteveloaninvestment120@gmail.com

    WYPEŁNIJ I ZWRÓĆ

    Imię: ===
    Wymagana ilość: ===
    Czas trwania: ===
    Płeć: ===
    Kraj: ===
    Cel: ===
    Numer telefonu komórkowego: ===

    TWOJA ODPOWIEDŹ POTRZEBUJE NATYCHMIAST

    OdpowiedzUsuń