Zaczniemy rocznicowo. 4 czerwca 1989 r. Polacy pokazali komunie wała. A zaraz potem zblatowane, magdalenkowe „elity” pokazały wała Polakom i przeprowadziły drugą turę wyborów – bo układ miał wyglądać tak, jak został wcześniej dogadany. Tak więc, obóz magdalenkowo-okrągłostołowy powinien urządzić uroczyste obchody nie 4-go, a 18-go czerwca – bo to jest ich święto i prawdziwy akt założycielski III RP. A od czwartego czerwca – wara.
*
Portal gazeta.pl lekko się odął, bo ks. Stanisław Małkowski otrzymał Krzyż Wolności i Solidarności. W związku z tym, w swym materiale nazwał ironicznie ks. Małkowskiego „księdzem od egzorcyzmów”, przypominając, że wyróżniony kapłan odprawiał egzorcyzmy podczas miesięcznic smoleńskich na Krakowskim Przedmieściu. Czerscy nie wspomnieli jednak skromnie, że ks. Małkowski odprawił również w 2015 r. egzorcyzmy pod siedzibą Agory i „Gazety Wyborczej”. Jak widać, najwyraźniej tamte egzorcyzmy się „Wyborczej” nie przyjęły i nadal pluje demonami. Może więc powtórka? I tak aż do skutku?
*
A propos plucia demonami – w rocznicę 4 czerwca gazeta.pl uznała za stosowne poprosić o głos szansonistę Macieja Maleńczuka, który wdzięcznie przyrównał wyborców PiS do przekupionych za „parę groszy” szczurów wracających do klatki, bo tam jest „ziarno”, czyli 500+ i inne socjale. A tyle po wyborach było gadania, by nie obrażać pisowskiego elektoratu, bo to przeciwskuteczne... Cóż, akurat „Wyborcza” jest między młotem a kowadłem. Z jednej strony wie, że taka ostentacyjna pogarda tylko odstręcza normalnych ludzi, ale z drugiej znajduje się pod presją własnych czytelników domagających się codziennej porcji antypisowskiego jadu wylewanego na hołotę i motłoch przekupiony za „pińćset”. Musi więc im go dostarczać, niczym diler kolejną szprycę ćpunowi. Bez tej codziennej dawki hejtu, zaspokajającego emocjonalną potrzebę poczucia wyższości nad „pisiorami” zniknąłby ostatni powód dla którego ta gazeta jest jeszcze w ogóle kupowana.
*
Michnikowi wóda już chyba ze szczętem wyżarła mózg. Ów stary dement ogłosił w wywiadzie dla „Foreign Policy”, że pisowski reżim może mu podrzucić narkotyki i przysłać „milicję” do siedziby „Wyborczej”. Kurna, za Tuska nasyłano - i to nie żadną „milicję”, tylko służby specjalne, ABW – na siedzibę „Wprost”, robiono rewizję w domu Wojciecha Sumlińskiego, wpadano o 6-tej rano do mieszkania blogera Antykomora, skazywano kibiców za przyśpiewkę „Donald matole...”, a prof. Marcin Król domagał się rozprawy z PiS „nawet jeżeli nie będzie ona zgodna z prawem”. Czy Michnik latał wtedy z japą do zagranicznych przekaziorów? Aha, pan pozdrowi brata. On z pewnością się zna na milicyjno-ubeckich najściach i soleniu „pięknych wyroków”.
*
Uwaga rodzice z Warszawy! Trzaskowski wręczy „dyplomy równości” 42. warszawskim szkołom, wyróżnionym w specjalnym rankingu jako „przyjazne dla LGBTQ”. Koniecznie sprawdźcie, czy przypadkiem nie uczęszczają do którejś z nich Wasze dzieci. https://kph.org.pl/wp-content/uploads/2019/05/Dyplom_Rownosci_ranking_2019.pdf
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Warszawska Gazeta” nr 23 (07-13.06.2019)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz