środa, 17 listopada 2010

Intergaz-System, czyli firma dla czekisty.


Kolejna odsłona dzielenia polskiego tortu energetycznego.

I. Umoczyć dziób.

Oczywiście, nie mogło być tak, żeby polski tort energetyczny podzieliły między siebie jedynie chłopaki-kagiebiaki z Rosnieftu (vide - przymiarki do Lotosu) i Gazpromu. A inni to co, pies? Dlatego mądry car Władimir Władimirowicz Putin niczym roztropny ojciec chrzestny dba, by w polskim interesie mogli „umoczyć dziób” również pomniejsi członkowie kremlowsko-mafijnej rodzinki.

Weźmy takiego przyjaciela Putina jak Giennadij Timczenko, największy udziałowiec konsorcjum Nowatek (drugi co do wielkości producent gazu ziemnego w Rosji). Trzeba wspomóc druha-czekistę. I wspomożono, już w sierpniu 2010 roku, kiedy to bez zbędnych fanfar, dyskretnie, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wydał zgodę na przejęcie przez Nowatek Polska stu procent udziałów w podkieleckim Intergaz-Systemie (będącym do tej pory własnością niemieckiej firmy Knaube), które to przedsiębiorstwo jest potentatem na rynku gazu LPG (m.in. gaz w butlach i autogaz) w południowo – wschodniej Polsce.

II. W cieniu gazowych negocjacji.


Przypomnijmy, że w tym samym czasie pełną parą szły gazowe renegocjacje tzw. „kontraktu jamalskiego”, kiedy to nasi „negocjatorzy” pod przewodem Waldemara Pawlaka dwoili się i troili, by „zapewnić stabilność dostaw” (czytaj – uzależnić nas od rosyjskiego gazu w stopniu wykluczającym jakąkolwiek znaczącą dywersyfikację) w jak najdłuższym wymiarze czasowym i jak największej ilości. Przy skali jamalskiego dealu udzielenie zgody na odstąpienie Rosjanom jakiejś tam firemki mogło jawić się jako nieznaczący epizod, mogący jedynie dodatkowo "ocieplić klimat".

Jednak, jak wiadomo, na finiszu do rozmów wmieszała się Komisja Europejska, która w interesie Niemiec doprowadziła do względnego poluzowania gazowego uścisku. Domyślam się, że musiało to przyśpieszyć parcie na przejęcie Intergazu. Transakcja kilka dni temu została więc szczęśliwie sfinalizowana.

III. Komu LPG, komu?

Jak optymistycznie podają rubryki gospodarcze niektórych portali, Nowatek jest operatorem „niezależnym”, co w praktyce oznacza, że Gazprom jest „zaledwie” mniejszościowym udziałowcem (19,58 %), większość udziałów (23,5 %) kontroluje natomiast Volga Resources, fundusz inwestycyjny należący do wspomnianego już Giennadija Timczenki, byłego oficera KGB, przyjaciela Putina jeszcze z petersburskich czasów. Trzeci duży udziałowiec, to prezes Nowateku, Leonid Michelson (20 proc.).

Nowatek już w tej chwili sprowadza do Polski 20-25 tysięcy ton LPG, co przekłada się na kontrolę nad 12,5 – 15% rynku. Teraz Rosjanie otrzymają za 3 mln USD rozwiniętą firmę z siecią dystrybucji (w promieniu 250 km od Kielc i całym kraju jeśli chodzi o przemysłowe instalacje zbiornikowe), bazą zbiornikową, rozlewniami gazu do butli, cysternami... a nade wszystko nowoczesnym przeładunkowym terminalem kolejowo – drogowym zlokalizowanym przy szerokim (wiodącym z Ukrainy) i standardowym torze (lokalizacja – Wola Żydowska k. Pińczowa). Sądzę, że dla Nowateku (jedynym prócz Gazpromu eksporterze gazu z Rosji) szczególnie łakomym kąskiem był właśnie ów terminal. Słowem – znakomita odskocznia do dalszej ekspansji na Polskę i region, co zresztą otwarcie przyznaje rosyjskie konsorcjum.

IV. „Porządkowanie” stref wpływów?


Ciekawa sprawa, że niemiecka firma Knaube, bez oporów zgodziła się odsprzedać kwitnący interes za marne 3 miliony „zielonych”, czyli nieco ponad 8,8 mln zł. Czyżby Niemcy aż tak rozpaczliwie potrzebowali gotówki? Nie sądzę. Wygląda mi to raczej na element „porządkowania” gospodarczych stref wpływów w Polsce między Rosją a Niemcami, ale pewnie znajdą się tacy, co stwierdzą, że za transakcja stoją wyłącznie biznesowe względy, ja zaś jestem przewrażliwiony...

***

Cóż, może to przejaw mojej tyleż chronicznej, co nieuleczalnej rusofobii, ale nie tankuję na rosyjskich stacjach obecnych już w Polsce. Wystarczy mi świadomość, że kupuję paliwo wytwarzane z ruskiej ropy. Teraz mam nieśmiałą prośbę to właścicieli aut na gaz: sprawdzajcie, czy wasza stacja nie zaopatruje się przypadkiem w Intergaz-Systemie. Nie ułatwiajmy Rosji konsumowania polskiego energetycznego tortu. Wystarczy, że czyni to z zadziwiającą skwapliwością nasz rząd i jego agendy.

Gadający Grzyb

Pierwotna publikacja: www.niepoprawni.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz