wtorek, 4 sierpnia 2009

Antycywilizacja Postępu.


Podstawowym zagrożeniem dla cywilizacji łacińskiej jest Antycywilizacja Postępu.

Dobrze, że Krzysztof J. Wojtas przypomina o spuściźnie prof. Feliksa Konecznego (cykl „Cywilizacje”). Uważam jednak, iż zarazem jest do niej zbyt niewolniczo, dogmatycznie, przywiązany. Wpływa to na jego ocenę zagrożeń dla cywilizacji łacińskiej. Jeśli chodzi o mnie, to traktuję dorobek Konecznego jako jedną ze wskazówek, a nie jako zamkniętą quasi – religijną doktrynę, służącą do objaśniania wszystkiego. Krótko mówiąc, sądzę że dzisiaj podstawowym zagrożeniem dla cywilizacji łacińskiej jest nie wymieniona przez Konecznego (bo też w jego czasach nie manifestowała się z taką mocą jak obecnie) Antycywilizacja Postępu (zwana dalej A.P.).

Poniżej przedstawię hasłowo jej podstawowe cechy, które postaram się rozwinąć w następnej notce (wraz z opisem, jak mają się do teorii Konecznego).

1) A.P. jest oparta na negacji i nienawiści do cywilizacji łacińskiej;

2) A.P. nie buduje trwałego systemu wartości – wszelkie „alternatywy”, takie jak homomałżeństwa, czy „prawa” kolejnych mniejszości, są jedynie taktycznym wybiegiem obliczonym na zniszczenie cywilizacji łacińskiej;

3) A.P. ma strukturę nieformalno – hierarchiczną. Na jej czele stoi grono wpływowych osób (tzw. „autorytetów”, zwanych przeze mnie Parnasiarzami), niewybieralnych, lecz uzupełniających się przez kooptację. Ich głos ma wagę ostatecznej wyroczni, niczym nauki guru – takie skrzyżowanie mafii z sektą.

4) A.P. oparta jest na fluktuacyjnej dogmatyce politycznej poprawności, zmienianej w zależności od aktualnych zapotrzebowań Parnasiarzy dyktujących obowiązujące trendy.

5) A.P. jest totalistyczna i antywolnościowa. Dąży do omnipotencji, przenikając i kontrolując wszelkie sfery życia publicznego i prywatnego, z życiem duchowym jednostki włącznie. Docelowo pragnie zatrzeć różnicę między sferą prywatną i publiczną. Cele te jednak kamufluje za pomocą wolnościowych i modernizacyjnych haseł.

6) A.P. bazuje na zakłamaniu pojęć charakterystycznych dla cywilizacji łacińskiej. Świadomie wytwarza „zapaść semantyczną” rozmywając, bądź podkładając pod tradycyjne pojęcia nową treść sprzeczną z pierwotnym ich znaczeniem;

7) A.P. dąży do ekonomicznego ubezwłasnowolnienia poddanych, uzależnienia ich od państwa, czyli w praktyce od silnie zideologizowanej kasty polityczno – biurokratycznej. Wpływa w ten sposób na stan ludzkich umysłów, wytwarzając w społeczeństwach mentalność quasi – niewolniczą.

Jak łatwo zauważyć, Antycywilizacja Postępu, została wyhodowana niejako na łonie cywilizacji łacińskiej. Atakuje od wewnątrz, niczym nowotwór i nie przestanie, dopóki cały cywilizacyjny organizm nie zrakowacieje ze szczętem, lub gdy nie zwalczy choroby.

A.P. jest zarazem cywilizacją synkretyczną i zgodnie z tym co pisze Koneczny, łączy najgorsze cechy opisywanych przezeń cywilizacji, dodając „od siebie” nowe.

Na zakończenie jeszcze słówko, dlaczego opisywane zjawisko ochrzciłem mianem anty – cywilizacji. Otóż dlatego, że A.P. nie buduje programu pozytywnego, swoje postulaty opiera wyłącznie na negacji cywilizacji łacińskiej. Pierwszym spektakularnym wybuchem były czasy Oświecenia i rewolucji francuskiej. Drugim – kontrkulturowa rewolta lat ’60. Od tamtej pory antycywilizacyjny napór wciąż narasta.

Nadmienię jeszcze, że wszelkie zagrożenia ze strony „zewnętrznych” cywilizacji – bizantyjskiej, judaistycznej, arabskiej, turańskiej itd., są o tyle potencjalnie groźne, o ile Antycywilizacja Postępu, zdoła rozłożyć „od wewnątrz” cywilizację łacińską. Stąd, w moim przekonaniu, A.P. należy zwalczyć w pierwszej kolejności.

C.D.N.

Gadający Grzyb


pierwotna publikacja: www.niepoprawni.pl

P.S. Teksty Wojtasa:

"http://www.niepoprawni.pl/blog/365/cywilizacje-1">
href="http://www.niepoprawni.pl/blog/365/cywilizacje-2">
href="http://www.niepoprawni.pl/blog/365/cywilizacje-3">
href="http://www.niepoprawni.pl/blog/365/cywilizacje-4">

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz