piątek, 4 sierpnia 2017

Pod-Grzybki 108

Horror na polskich plażach! Oto niewinnych wczasowiczów postanowiła nagabywać ekipa Borysa Budki w ramach psudo-luzackiego eventu „Wakacje z Europą”. To jest dokładnie ten sam poziom żenady, co pamiętne wyczyny Migalskiego i Jakubiakowej z kampanii prezydenckiej 2010 roku. Pamiętamy to, prawda? Spóźnione o pokolenie dzieci-kwiaty w barwnych fatałaszkach zawodzące „Give PiS a Chance”. Budka ze swoim towarzychem postanowił natomiast pokokietować elektorat turniejami piłki plażowej okraszonymi zajęciami z polit-gramoty. Swoją drogą, to jest pocieszające, że oni zatrzymali się na poziomie, jaki prawica prezentowała siedem lat temu.


*

Ostrzeżenie dla plażowiczów: jeżeli z nadmorskich chaszczy wyłoni się nagle jakieś monstrum w slipach, ze śladami poparzeń słonecznych i odłażącą całymi płatami skórą, proszę zachować spokój. To nie jest lato żywych trupów, tylko poseł Budka polujący na samotne ofiary, by pogadać choć chwilę o konstytucji.


*

Po podwójnym vecie prezydenta Dudy rozgorzały spekulacje dotyczące powstania jakiejś partii prezydenckiej. To zadziwiające, że poprzednie efemerydy w rodzaju „Lewicy i Demokratów”, którym patronować miał Aleksander Kwaśniewski, niczego naszych rozgrzanych komentatorów nie nauczyły – podobnie jak losy różnych secesjonistów z PiS. Jeżeli Duda pójdzie na ten lep, to sam będzie sobie winien i nie uronię nad nim jednej łzy. A on sam nielicho się zdziwi, gdy na koniec okaże się, że głosowali na niego tylko Ziemkiewicz z Warzechą, a prezydentem został Marek Suski.


*

Nawiasem, prezydent Duda swoje veto ogłosił 24 lipca - a to dość symboliczna data. Otóż 24 lipca 1792 r. król Stanisław August Poniatowski przystąpił do Targowicy...


*

Poczytałem sobie o tym, jak SKW próbowała zwerbować kolegę z łamów „Gazety Finansowej”, czyli redaktora Łukasza Pawelskiego – i, co tu dużo mówić, poczułem ukłucie zazdrości. Najwyraźniej jestem za mało ważny, by Sauron raczył zawiesić na mnie swe oko. Ale cóż, w takim razie trzeba się zareklamować i w związku z tym przedstawiam zapytanie ofertowe. Zwracam się niniejszym do wszystkich służb tajnych, widnych i dwupłciowych, których mamy obecnie w Polsce, o ile dobrze liczę, dziesięć, z propozycją nawiązania współpracy. Moim atutem jest elastyczność – jestem w stanie współpracować z każdą z osobna i wszystkimi naraz – SWW, SKW, ABW i ile tam was jest – mnie tam bez różnicy. Gwarantuję donosy pisane bez błędów ortograficznych – pod tym względem takiego „Bolka” wyprzedzam już na starcie. Oczywiście, prócz splendoru z jakim wiąże się dla mnie podjęcie współpracy z tak prominentnymi instytucjami, moja motywacja ma również charakter finansowy – tak więc proszę o zabezpieczenie zawczasu stosownego funduszu operacyjnego. Swoich danych nie podaję, bo z pewnością takie asy wywiadu, jak ten oficer „podchodzący” red. Pawelskiego, są w stanie ustalić je sobie sami. Tylko poważne oferty. Czekam z utęsknieniem na kontakt - wasz agent 0-700.


Gadający Grzyb


Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/


„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Polska Niepodległa” nr 30 (26.07-01.08.2017)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz