niedziela, 11 stycznia 2009

Kap, kap dla Lisicy.

Hanna Lis 1

W związku z równie trafnym, jak przejmującym cyklem tekstów Chłodnego Żółwia o dziennikarskich komediantach
pozwalam sobie na małą epitafijno - optymistyczną trawestację „Bardzo smutnej piosenki w stylu retro” grupy „Pod Budą” – można śpiewać, zawodzić, tudzież farfalić:

Dla Hani L.

1)
Grudzień powiał wokół chłodem,
„Pontonowi” brakło tchu;
smutnych tekstów parę
jest w „Wybiórczej” znów.
Smutnych tekstów nigdy dosyć
i odprawy złotych łez
- Tomku, ukochany,
w „Wiadomościach” nie ma mnie!
Ref.: Kap, kap płyną łzy
w łez kałużach ja i Ty;
wypłakane oczy
i przekwitłe bzy
Płacze z nami deszcz
i „Wybiórcza” szlocha też
trochę zadziwiona
skąd ma tyle łez.
2) Nad dachami Farfał leci
jak odmiany losu znak
- wy wredni bloggerzy
czy coś ze mną jest nie tak?
Będę mu ja niezabudką
dobrze wiem, gdzie leży miód
Farfała przekręcę
nie wyrzuci mnie na bruk!
Ref. Kap, kap płyną łzy
Żegnaj, Tomku – już nie Ty;
Teraz z mym Piotrusiem
Pójdziem w bujne bzy!
Płacze z Tobą deszcz
I „Wybiórcza” szlocha też
Trochę zadziwiona
(z przytupem) że – to – jest – biz – nes !

Gadający Grzyb
Wyszła medialno - apokaliptyczna szopka noworoczna, lecz cóż - enjoy and try to have fun!

pierwotna publikacja 28.12.2008 http://www.niepoprawni.pl/blog/287/kap-kap-dla-lisicy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz