wtorek, 22 września 2009

O rosyjskiej duszy.


Epatowanie pojęciem „rosyjska dusza” to zręczna demagogia mająca skryć pozłacane „kulturnym” blichtrem barbarzyństwo.

Jak napisałem w poprzednim tekście („Wielkoruska dusza” www.niepoprawni.pl/blog/287/wielkoruska-dusza ), pojęcie „rosyjskiej duszy” zostało zmitologizowane do granic obłędu. Jest to, dodam, mitologizacja bardzo wygodna, stosowana zamiennie z ględzeniem o „rosyjskiej wrażliwości”, tudzież „rosyjskiej specyfice”.

Zabili? Rosyjska dusza. Ugościli samogonem i słoniną? Rosyjska dusza. Zachlali mordę? Wytrzeźwieli? Też rosyjska dusza. Rozjechali czołgami? Zgwałcili więzienną modą „w kolejarza”, przykutego do transportera Czeczeńca? Taka, widać, dusza. Darowali zdrowiem? Cytowali godzinami Puszkina i Lermontowa? Wszystko - rosyjska dusza. Malowali pejzaże? Komponowali, pisali, grali, wystawili balet, śpiewali? Dusza. Doprowadzili na przestrzeni wieków własny i przy okazji wiele innych narodów na skraj biologicznej zagłady?

Wszystko to dusza. Rosyjska. Szeroka. Rozpostarta.

Zaprawdę - ja drugoj takoj duszy nie znaju.

Użyteczność rosyjskiej duszy.

Tymczasem, epatowanie pojęciem „rosyjska dusza” to zręczna demagogia mająca skryć cienko pozłocone „kulturnym” blichtrem barbarzyństwo. Osłonić przepaść cywilizacyjną między łacińskim Zachodem a rosyjskim zmongolizowanym bizantynizmem. Jest to zarazem wygodna wymówka – zarówno dla samych Rosjan, jak i dla rozsianych licznie u nas i w świecie przedstawicieli „partii Rosji”, czyli mówiąc wprost – agentów wpływu.

Tak więc, wszelka krytyka poczynań Rosji to „godzenie w rosyjską wrażliwość”. Polityczne mordy, bezprzykładne tłamszenie swoich i sąsiadów, rozpanoszone mafijne bezprawie, dyktat pieniądza i pięści – to tylko „rosyjska specyfika”, którą należy „zrozumieć”. Bo jak nie, to Rosjanie się obrażą. Proszę zwrócić uwagę – rosyjska dusza jest nader wrażliwa i skłonna do chowania uraz – szczególnie wobec wypominania niewygodnych faktów.

Mówicie, że mordujemy? Że panuje nędza? Że rządzą nami czekiści? Po pierwsze, nieprawda, po drugie, nawet jeśli prawda, to ranicie naszą duszę. A w ogóle, to skąd i kto wy jesteście? I jakim prawem śmiecie pouczać nasz wielki naród? Czekajcie no, my wam jeszcze pokażemy…

I pokazują. A to eksterminując Czeczenię, a to najeżdżając Gruzję, a to przykręcając gazowy kurek…

Po przegraniu globalnej rywalizacji w czasach „zimnej wojny”, Rosja wciąż wygraża światu, niczym Wilk z radzieckiej kreskówki „Wilk i Zając”. Tak – to właśnie ów złorzeczący, żulikowaty Wilk jest kwintesencją mentalności wiecznie sfrustrowanego Rosjanina – wytrychem do rosyjskiej duszy.

Doprawdy, „rosyjska dusza” jest wielce użytecznym i poręcznym narzędziem. Niczego nie wyjaśniając, tłumaczy najdziksze bestialstwa dokonywane na przestrzeni dziejów z iście mongolskim rozmachem. I, na wszelki wypadek, rości sobie prawa do kolejnych.

A zafascynowany świat pozwala się terroryzować, bowiem „rozumie”, iż „rosyjska dusza” czuje się zraniona, upokorzona… Należy zatem ją dopieścić i zadbać o dobre samopoczucie. W podobny sposób wyrozumiały psychiatra pochyla się nad pacjentem. W tym przypadku jednak pacjent jest przebiegłym psychopatą, zręcznie maskującym swe cele poprzez wywlekanie sprokurowanego na zewnętrzny użytek obrazu dusznych boleści.

Kulturnyj narod.

Przyparci do muru Rosjanie i ich akolici zwykli zasłaniać się swym dorobkiem kulturalnym. Schemat owej argumentacji jest następujący: jak możecie nam wytykać barbarzyństwo? Czy barbarzyńcy dali by światu tych wszystkich pisarzy, poetów, kompozytorów, malarzy?

Owszem, daliby. Wysoka kultura jest bowiem w stanie rozwijać się mimo tyrańskiego systemu rządów i barbarzyńskich stosunków wewnątrzspołecznych. Jest to charakterystyczne dla wielu cywilizacji Wschodu. Takie Chiny czy Japonia wydały z siebie bogatą kulturę, mimo tego, że większość poddanych gniła w upokorzeniu, ucisku i nędzy nieporównywalnej nawet do zdemonizowanego europejskiego Średniowiecza. Rosja nie jest żadnym wyjątkiem – stanowi wręcz kontynuację pewnego modelu, lekko zmodyfikowanego przez zachodnie wpływy. To po pierwsze. Po drugie: Rosyjski dorobek kulturalny nie jest niczym nadzwyczajnym na tle innych narodów. Wielkich artystów w porównywalnej, jeśli nie większej liczbie, wydały wszystkie co większe europejskie nacje – tak Polska, jak i np. Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania czy Wlk. Brytania…

Perwersja.


Śmiem twierdzić, że nabożny stosunek świata do Rosji i jej kultury bierze się z trzech podstawowych przyczyn:

1) Posmak obcości i wschodniej egzotyki. Takie deformujące rzeczywistość okulary – zaburzający percepcję gadżet, który ewidentne barbarzyństwo ubiera w szatę nieodgadnionej tajemniczości. Bo obok tego barbarzyństwa tworzona jest również kultura…

2) Zauroczenie rozmiarami (taki kulturowy freudyzm). Skoro Rosjanie są tak wielkim narodem, a ich państwo zajmuje tyle miejsca na globusie, to siłą rzeczy stworzona przez nich kultura również musi być wielka i fascynująca… Tajemnicza. A że spora część twórców była i jest nieprzytomnymi imperialistami? O tym „nie trzeba głośno mówić”.

3) Zaczadzenie sowietyzmem, przełożone przez stado „użytecznych idiotów” vel „gównojadów” na dzisiejszą Rosję. Ten wątek scharakteryzowałem w notce „Pokolenie gównojadów”. www.niepoprawni.pl/blog/287/pokolenie-gownojadow%E2%80%A6

Jest coś perwersyjnego w fascynacji tą charakterystyczną dla Rosji mieszanką wysokiej kultury i codziennego, ordynarnego, chamskiego gwałtu. I kwitowania owego gwałtu zdaniami typu: „Cóż, najwyraźniej mają swoje powody. Któż przeniknie tajemnice rosyjskiej duszy?”. Taki zachodni sadomasochizm z nutką zoofilii. Śmieszno – straszny seks z tygrysem, tudzież innym niedźwiedziem.

Rosja jest niczym władca ze słynnej baśni Andersena, przybrany w szaty „tajemniczej rosyjskiej duszy”. Z tą różnicą, że w baśni okrzyk dziecka „król jest nagi” zdemaskował hucpę. We współczesnym świecie, tego typu okrzyki giną we wrzaskach zarówno samego króla, jak i jego dworu, tudzież nader licznie rozsianych wśród tłumu klakierów.

Gadający Grzyb
pierwotna publikacja: www.niepoprawni.pl

www.niepoprawni.pl/blog/287/wielkoruska-dusza

www.niepoprawni.pl/blog/287/refleksje-rusofoba%E2%80%A6

www.niepoprawni.pl/blog/287/pokolenie-gownojadow%E2%80%A6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz