sobota, 18 listopada 2017

Pod-Grzybki 118

Za nami Wszystkich Świętych, które w „Soros-Szechter Cajtung” zwane jest zgodnie z odziedziczoną po KPP nomenklaturą „świętem zmarłych”. Z tej okazji z listu „czytelniczki” dowiedzieliśmy się, że jej mąż podobnie jak większość Polaków tego dnia chleje i jeździ po pijaku. Czytelniczce współczujemy, ale nie za długo, bo już za chwilę kolejne teksty – o pracy grabarza, balsamisty zwłok i „trupiej farmie” w USA. A na deser socjolog z UW oznajmia: „dziś nie mamy kultu zmarłych, a kult grobów”. Panu socjologowi wyjaśniam – od czasu zaniknięcia tradycji „dziadów” nie mamy w Polsce żadnego „kultu zmarłych”. Mamy kult świętych. W Dzień Zaduszny natomiast modlimy się za dusze naszych bliskich, a to zupełnie co innego. Kult zmarłych - przodków, istnieje np. w Azji, gdzie stawia im się w domach ołtarzyki i składa ofiary, bo inaczej mogą powrócić i to w niekoniecznie miłej postaci. Ale cóż, pogaństwo najwyraźniej tak wżarło się w mózgi nowoczesnych „elit”, że nawet nie dostrzegają różnicy.


*

A tymczasem Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu wykupił dla swych pracowników i studentów roczną cyfrową prenumeratę „Wyborczej” - na oko jakieś 25 tys. subskrypcji. Z tego wniosek, że „elity” nie pozwolą organowi Michnika upaść – co straci w sprzedaży kioskowej, to sobie odbije w „masówce” elektronicznej. Ciekawe tylko, czy ze znajomości „Wyborczej” będą odpytywani studenci na egzaminach?


*

Przed spodziewaną rekonstrukcją rządu minister Waszczykowski dostał dyplomatycznego ADHD i zaktywizował się na odcinku ukraińskim, ogłaszając, że powstanie lista tamtejszych banderowców niepożądanych na terytorium polskim. Lepiej późno niż wcale, bo analogiczna lista po stronie ukraińskiej funkcjonuje już od dawna. Jakby tego było mało, „Waszczu” pojechał także po niemieckiej minister Ursuli von der Leyen, która była łaskawa stwierdzić w telewizji ZDF, że należy „wspierać” w Polsce „demokratyczny opór młodego pokolenia”. Czy Waszczykowski uratuje stołek to osobna sprawa, ale odnotujmy, że przy okazji głos zabrał publicysta „Wyborczej” i były korespondent w Berlinie Bartosz T. Wieliński, znany z tego, że w żadnej spornej sprawie nie staje po stronie Polski – i również tym razem pryncypialnie schłostał naszą politykę zagraniczną. Moim skromnym zdaniem, Wieliński zamiast sążnistych „analiz” powinien każdorazowo pisać jedno i to samo zdanie: „W kwestiach spornych z innymi państwami Polska z zasady nigdy nie ma racji”. Przynajmniej podupadająca „Wyborcza” zaoszczędziłaby na wierszówce.


*

Należący do Google'a You Tube zbanował kanał Grzegorza Brauna – z powodu nieprawomyślnego filmu o reformacji. Skojarzyło mi się to z wcześniejszym uciszeniem przez kościelnych przełożonych innego krytyka protestantyzmu - ks. prof. Tadeusza Guza. Ciekawe, czy jego duchownym zwierzchnikom przyszło do głowy, że mimowolnie ustawili się w jednym szeregu z lewackim koncernem? I czy uważają, że jest to dla nich właściwe towarzystwo?


Gadający Grzyb


Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/


„Pod-Grzybki” opublikowane w dwutygodniku „Polska Niepodległa” nr 42 (15-28.11.2017)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz