piątek, 30 czerwca 2017

Pod-Grzybki 103

Sondaż IBRIS dla „totalnie opozycyjnego” portalu OKO Press: PiS – 41 proc., PO – 26 proc. Kukiz – 12 proc., Nowoczesna – 7 proc. Piotr Pacewicz w komentarzu załkał, iż może to wskazywać „na wypalanie się potencjału protestu w obronie demokracji i państwa prawa i postępującą »normalizację«”. Zaraz, zaraz – czyżby oni naprawdę uliczne spędy ZBOWiD-owców III RP brali za „społeczny potencjał”? Jak by nie patrzeć, opozycyjne totalniactwo się skonsternowało – i to tak, że trzeba było sprzątać podłogę.


*

Paweł Wroński, jeden z bardziej jadowitych dziennikarzy „GW”, napisał na Twitterze: „Polskim imigrantom na Syberii w czasie II WŚ powinno się pomagać na miejscu”. Czyli zesłańcy to wg niego dobrowolni imigranci... Z kolei inna dziennikarka „Wyborczej” dopatrzyła się u patriotycznych laleczek gestu „heilowania”. Najwyraźniej Agora zorganizowała swoim pracownikom kursy kreatywnej głupoty dla matołów i właśnie obserwujemy pierwsze efekty.


*

Ska Keller, niemiecka lewaczka od „Zielonych”, zaproponowała przesiedlanie na Łotwę całych syryjskich wiosek, by imigranci czuli się we wschodniej Europie bardziej swojsko. Czyli mamy „Generalplan Ost” na miarę XXI stulecia. Zapewne uznano, że skoro udało się ze słowiańskimi podludźmi na Zamojszczyźnie, to warto powrócić do sprawdzonych rozwiązań. A jak będą protesty, to się zrobi akcję „Werwolf” - w imię „europejskiej solidarności” oczywiście.


*

Z dziejów niedoli „partyzanta wolnego słowa”. Czytamy powoli, bo to nieco skomplikowane. Otóż Tomasz „Sakiewka” Sakiewicz na zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” pożalił się, że władza chce ładować kasę w telewizję publiczną, a przecież jego TV Republika zrobiłaby 10 kanałów za 1/100 tej sumy. Wynika z tego, że Sakiewicz odpalił „Republikę” licząc na sute fundusze po zwycięstwie PiS, a może nawet na przejęcie TVP. Tymczasem najwyraźniej ktoś w PiS-ie dba skrupulatnie o to, by żadne ze środowisk nie wyrosło za bardzo ponad inne i w porę „Zonę Wolnego Słowa” wraz z ambicjami jej szefa przyciął. Co innego 6 mln. na serwis o Puszczy Białowieskiej, a co innego oddanie niepodzielnego rządu dusz na żer politycznych apetytów Sakiewicza. Tylko jeden człowiek ma takie możliwości - kreowania i przycinania różnych ambicjonerów - i wszyscy wiemy, kto to jest. Sakiewka się w tym chyba zorientował i stąd jego niedawna gra na frakcję Macierewicza podczas sporu o Misiewicza. Opowiedzenie się po stronie Macierewicza było w zasadzie otwartym buntem przeciw Prezesowi w ramach rozgrywki o „schedę po Kaczyńskim”. A teraz „Sakiewka” się żali, że nie dostaje tyle kasy ile by chciał i pomstuje na abonament RTV. Innymi słowy, nie ustaje w kopaniu dołków pod „Kurą” i jego sojusznikami Karnowskimi, którzy na dodatek z okazji startu swojej internetowej telewizji dostali darmową promocję w TVP Info o trudnej nawet do przeliczenia wartości. Ech, ciężkie jest życie „partyzanta wolnego słowa” - co się wychyli z lasu, to dostaje po głowie.


Gadający Grzyb


Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/



„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Polska Niepodległa” nr 26 (28.06-04.07.2017)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz